środa, 30 października 2013

Podsumowanie miesiąca - październik

Trochę przed czasem ale jutro postanowiłam zrobić sobie wolne :).
Wielkich powodów do zachwytu nie ma, bo początek miesiąca był na przemian chorowity i leniwy, ale coś tam się udało wywalczyć ;).

Ludziki z kijkami - nordic walking, radośnie hopsające - aerobik, człapiące - "wędrowanie" czyli w moim przypadku kulanie się bez kijków, siedzące bulwy - joga dla ciężarnych

Procentowo rzecz przedstawia się następująco:

Natomiast odkąd w moim telefonie zawitało Endomondo  (czyli od 10.09) mogę się pochwalić następującym urobkiem:

Stan na dziś: 
27t5d,
72 kg (+11kg,o 2kg jeśli zapytać kalendarzy w internecie i pewnie ze 4kg za dużo wg. lekarzy z poradni diabetologicznej)
108cm obwodu w okolicach pępka
zapotrzebowanie na insulinę: ok 35j, w tym baza 16,45j
rozstępy jakby mi ktoś po pijaku tyłek zagrabił
rozstęp mięśni prostych brzucha (diastasis recti) jak malowanie
chęci do ćwiczeń - obecne, chociaż ostatnio trochę topnieją pod wpływem lenistwa i grubienia Marysi ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz